Cześć!
W związku z tym, że ostatnio trochę wyjeżdżam pojawiła się nowa pozycja w menu rozwijanym w pozycji L I F E S T Y L E zakładka P O D R Ó Ż E. Menu rozwijane znaduje się pod nagłówkiem ;)
Zaczęło się od tego, że Krzysiek znalazł bardzo tanie bilety na samolot do Warszawy na lotnisko Modlin, które kosztowały 9 zł! Bez zastanowienia zamówił bilety i dopiero po fakcie dokonanym poinformował mnie o tym, że jedziemy do Warszawy.
Oboje nigdy nie lecieliśmy samolotem i oboje chcieliśmy polecieć. Od zawsze lubiłam oglądać startujące i lądujące samoloty na lotnisku i marzyłam aby któregoś dnia być jak Ci ludzie, z walizkami na lotnisku oczekujący na samolot. W końcu nasze marzenie się spełniło, zrobiliśmy to dla czystej frajdy, żeby zobaczyć jak to jest.
(Zdjęcia robione trochę telefonem trochę aparatem, dlatego jakość jest mieszana)
Samolot z Wrocławia mieliśmy o 6.55, więc na lotnisku byliśmy jakoś 5.30 i od razu poszliśmy na odprawę. Bardziej niż lotu bałam się chyba odprawy. Z opowiadań innych słyszałam, że trzeba ściągnąć kurtki, wszystkie torby otworzyć i dać na tacki, woreczek z płynami wyciągnąć, w teorii to wszystko wiedziałam, jednak przez to, że nigdy tego nie robiłam stresowałam się. No i podczas prześwietlenia mojej torebki Pan celnik poprosił mnie na bok i zacząć mi wszystko wyciągać (jak tu się nie stresować?!). W drodze powrotnej w Warszawie nikt mi nie wysypywał rzeczy z torebki, więc nie wiem od czego to zależy.
Po przejściu odprawy udaliśmy się na siedzenia przy bramce przez którą mieliśmy przechodzić na samolot i czekaliśmy tam około godziny. Pierwszy raz odwiedziłam sklepy w strefie bezcłowej, ale ceny były bardzo bardzo duże. Nie jedliśmy śniadania, ani nic nie piliśmy, więc oboje byliśmy głodni i spragnieni. Wiedzieliśmy, że śniadanie będzie dopiero w Warszawie, ale już wiedzieliśmy, że więcej nie polecimy bez śniadania.
Lotniskowe selfie :D
A tak wygląda samolot Ryanair wewnątrz. W środku jest trochę ciasno.
Lot trwał około 30 minut. Po jakichś 10 minutach od startu można było odpiąć pasy, a za kolejne 10 minut znowu trzeba było je zapiąć, bo zaczynaliśmy lądować. To niesamowite, że w 30 minut można się znaleźć w Warszawie. Dla mnie było trochę za krótko, nie zdążyłam się nacieszyć, ale myślę że jak na pierwszy raz to idealnie. Po wylądowaniu nie mogłam się doczekać powrotu następnego dnia. W sierpniu znów lecimy, bo bilety po 19 zł!
Lotnisko Modlin od strony płyty lotniska. Po wylądowaniu poszliśmy do terminala, by stamtąd złapać busa, który nas zabierze do Wawy.
Pierwsze co mieliśmy okazję zobaczyć to Pałac Kultury, który jest na prawdę duży, lecz nie wchodziliśmy do środka. Widać też naszego busa, to właśnie tutaj wysiedliśmy, więc praktycznie w samym centrum. Pogoda tak jak widać nie powalała, było dosyć pochmurno, ale na szczęście nie padało.
Warszawa Centralna i słynne Złote Tarasy, zawsze chciałam je odwiedzić. Jak dobrze, że one były tak blisko! Około godz. 9 rano wchodziliśmy do Złotych Tarasów, a wtedy wszyscy dopiero się otwierali. Byliśmy tak głodni, że poszliśmy szukać czegoś na śniadanie.
Złote Tarasy znajdują się między innymi budynkami co mnie zafascynowało, jak w miejscu dziury upchnąć galerię, bo tak to właśnie wygląda, ale bardzo mi się ten pomysł podoba.
Idziemy coś zjeść. Wnętrze bardzo mi się spodobało, piętra wyglądają jak schody. Nie mogłam się doczekać aż odwiedze Bath&Body Works i Victoria's Secret.
A na śniadanko pizza :)
Jakie oni mają fajne sklepy w tej Warszawie!
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...!
Ostatecznie nic nie kupiłam w B&BW, ponieważ nie było świecy która mnie interesowała. Chciałam też żele antybakteryjne, ale nie były w żadnej promocji więc nie wzięłam, może następnym razem. Zastanawiałam się nad mgiełką do ciała, była taka cytrusowa, ale dobrze, że się rozmyśliłam, bo przecież nie mogłabym jej zabrać do samolotu, miała 200 ml.
Po śniadanku pojechaliśmy się zameldować do hotelu. Wybór padł na hotel Ibis budget. Nocleg kosztował tam 99 zł, więc nieźle jak na Warszawę i całkiem nie tak daleko od centrum. Autobus podjeżdżał pod sam hotel, także dojazd super. Przy meldowaniu okazało się, że naszą rezerwację przeniesiono do hotelu obok, który miał 3 gwiazdki, ponieważ nie starczyło dla nas miejsc. Ale się nam udało! W sierpniu mamy już rezewację w tym samym hotelu, jednak tym razem budget. Czasem można trafić na fajne promocje, nam się udało znaleźć 2 noclegi w cenie niecałych 80 zł za 2 osoby, także jeśli ktoś wybiera się do Warszawy to polecam ten hotel.
Z okna było widać centrum, więc nie było tak daleko
Po odświeżeniu się pojechaliśmy do centrum i przeszliśmy się na Krakowskie Przedmieście. Od razu rzuca się w oczy ten piękny hotel.
Poszliśmy najpierw w prawo, żeby się rozejrzeć, a że Krzysiowi zachciało się pić to namówił mnie na piwo z BrowArmii. Piwo jest ich własnej produkcji. Wybrałam malinowe, było po prostu pyszne, zupełne inne niż piwa sklepowe i już wiemy, że na pewno wrócimy tu w sierpniu.
Jak już zgasiliśmy pragnienie poszliśmy dalej spacerkiem i mijaliśmy m.in. Pałac Prezydencki
Nie mogło się obyć bez mieszanego świderka :D
Pan Gąbka :)
Jedna z restauracji p. Magdy Gessler.
Warszawa super bryka ;)
A to.. to jest jakiś przysmak warszawski, nie pamiętam jak się nazywa, ale pani która to sprzedawała mówiła że to jest coś pysznego, niestety nie jest, sam cukier.
Tutaj skończyliśmy nasze zwiedzanie, nie zwiedziliśmy za dużo. Byliśmy zmęczeni przez wczesną pobudkę o 4 nad ranem. Wróciliśmy do hotelu, spakowaliśmy się, bo następnego dnia rano musieliśmy wybyć z hotelu i jechać prosto na busa przez to nic więcej nie zwiedziliśmy.
W dniu wylotu akurat pogoda się polepszyła
W obie strony mieliśmy miejsca przy skrzydle, przez co nie widzieliśmy za dużo, ale i tak było nieźle. Na koniec ujęcia z chmur :)
No i wróciliśmy do Wrocławia, koniec naszej podróży. Uważam, że było super, nie padało, było ciepło i mogliśmy normalnie zwiedzać. Za 2 tygodnie wyjeżdżam na wakacje nad morze i wtedy już chce nagrać vloga, choć boję się, że będzie on długi :)
Nic innego mi nie sprawia takiej przyjemności jak podróżowanie, nawet gdzieś niedaleko w Polsce. Z każdej podróży wynosimy doświadczenie i wspomnienia. Lot samolotem bardzo mi się podobał i cieszę się, że następny już niedługo.
Lubicie takie wpisy o podróżach? Lubicie podróżować?
Zachęcam do obserwowania mnie na Instagramie i Facebooku, bo tam najczęściej wrzucam zdjęcia i jestem na bieżąco.
Buziaki! xoxo
Kupilas cos w vs ? Fajnie sie czyta twoje odczucia po pierwszym locie :p
OdpowiedzUsuńMonika
Niestety ceny w VS za bardzo przewyższały mój budżet, kosmetyczki kosztowały 100 zł wzwyż, ale wszystko tam jest po prostu piękne! Zobaczymy czy następnym razem będzie się tak dobrze leciało :) Pozdrawiam ♥
UsuńŚwietne zdjęcia. Takie widoki. *.* Tez chciałabym kiedyś polecieć samolotem. :D
OdpowiedzUsuńPoklikasz w banner i w linki w wishliście? :)
http://justdaaria.blogspot.com/
Warto szukać takich tanich lotów i spróbować, dla czystej frajdy. Mam nadzieję, że niedługo będziesz miała okazję polatać :)
UsuńCudowne zdjęcia! Szczególnie spodobało mi się to robione na Krakowskim Przedmieściu. ^.^ Cieszę się, że podróż się udała. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Warszawa nie taka zła jak ją malują, można znaleźć na prawdę ładne miejsca. Pozdrawiam ♥
UsuńŚwietnie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI tak fajnie się czyta Twoje notki ;**
Ten cukierek to pańska skórka :D
OdpowiedzUsuń